wtorek, 2 kwietnia 2013

Rozdział 3


- Em obudź się ! – dziewczyna mnie szturchnęła – Nareszcie lodujemy !
- Co ? Gdzie ? Jak ? Kiedy ?
- Lodujemy lepiej zapnij pasy
- Okej – zapięłam się
Po 10 minutach staliśmy już na ziemi i czkaliśmy na swoje walizki przy taśmie.
- Jak myślisz przyjdą razem czy tylko Logan ?
- Nie wiem. Tego mi nie mówił. Z czego się śmiejesz ?
Nie zdążyłam się odwrócić za siebie jak ktoś złapał mnie za brzuch i mocno mnie przytulił. Zaskoczona odkręciłam się i zobaczyłam uśmiechniętego od ucha do ucha bruneta.
- Boże ! Na prawdę to ty ? – przytuliłam chłopaka
- Hej księżniczko
- Nie nazywaj mnie tak jestem już duża – założyłam ręce na pierś
- Ty zawrze będziesz moją księżniczką
- Przestań – uderzyłam go lekko w ramie
- Dobra dobra
- Czy ktoś mi pomoże z tymi walizkami ?
- Sorry. Bym zapomniała to Ros a to Logan
Blondynka chciała wyciągnąć rękę do chłopaka lecz jej to nie wyszło bo wywaliła wszystkie torby i się o nie pod kneła.
- Widzisz o tym mówiłam ! – podniosła się i zaczęła się śmiać tak jak my
- No to jak jedziecie do nas? Wyrzyscy już czekają na was
- Czyli kto ?
- Zobaczycie – uśmiechną się – Pomogę
- Nie nie trzeba przynajmniej mi – odezwałam się
- Może jednak ?
- Nie
- Upartość u ciebie się nie zmieniła
- Widocznie
Po 30 minutach jazdy samochodem staliśmy przed wielką willą
- Możesz jaśniej powiedzieć kto na nas czeka – próbowałam już od dobrych 10 minutach wyciągnąć coś z przyjaciela , ale na marne
- Jak otworzysz drzwi to sama zobaczysz
- Ale ….
- Żadne ale otwieramy – powiedziała stanowczo Ros
- Już mi się podoba twoja przyjaciółka – zaśmialiśmy się
Logan otworzył nam drzwi i wnieśliśmy do środka nasze torby podróżne. Kiedy się wchodziło było widać wielki salon , trochę dalej jadalnie i schody a po lewej stronie kuchnie.

- Już jesteśmy ! – oznajmił brunet i uśmiechną się do nas
- O widzę , że przyprowadziłeś jakieś śliczne panie
Na dół zeszli trzech chłopaków i dwie dziewczyny
- To jest James , Carlos i Kendall – pokazał na chłopaków
- Wiemy – odezwaliśmy się równo i uśmiechnęliśmy się
- A to jest Emma o której wam tyle mówiłem , a to jej przyjaciółka Ros
- Hej – przywitaliśmy się
- Hej
- No i są jeszcze dziewczyny to jest Megan dziewczyna Carlosa
- Po prostu Meg – uśmiechnęła się
- A to jest Vanesa jest moją dziewczyną – przytulił ją
- Hej
Co dziewczyna ? Nie wiem dlaczego , ale zrobiło mi się dziwnie tak jak by mnie zdradził. Czułam jak moje serce łamie się na drobne kawałeczki , a potem wiatr je gdzieś zwiewał po całym świecie. Jak by miałam zebrać je wszystkie to i tak bym nie odbudowała w całości. No , ale dlaczego tak się czułam ?
- Może zaprowadzę was do swoich pokoi ? – zaproponowała Megan
- Może być – przytaknęliśmy
Wzięliśmy walizki i skierowaliśmy się na piętro. Mieliśmy osobne pokoje. W sumie to nie byłam tym zaskoczona bo dom w środku był naprawdę ogromny. Pokuj w którym miałam tymczasowo spać był wspaniały.
Brunetka pomogłam mi wnieść moje torby podróżne , a potem pomogliśmy do Ros. Jej pokuj też był śliczny.

- Na reszcie jakieś normalne dziewczyny w tym domu będą – odezwała się Meg
- A Vanesa ?
- Szczerze to ją nie lubię wręcz przeciwnie nie trawie ją  
- Taka zła ?
- Nom – uśmiechnęła się
- A od kąt jest z Loganem ? – zapytałam
- Od jakiś dwóch miesięcy. A co ?
- Nie tak się tylko pytam
- Pewnie jesteście głodne po podróży może coś zjecie ?
- Ja z chreią a ty Em ?
- Tak samo
Skierowaliśmy się do kuchni w której zrobiliśmy sobie kanapki z szynką i serem. Megan upierała się ze nam sama wszystko zrobi , ale po wielu błaganiom w końcu się podała i zrobiliśmy wspólnie. Meg mówiła , żebyśmy zrobili ich więcej , na początku nie wiedziałam o co jej chodzi , ale jak zaczęliśmy jeść to cała ,,paczka’’ przyszła i zaczęła podkradać nam nasze kanapki.
- To co dziś robimy ? – zapytał się James
- Może pojedziemy yyy …. No … yyy – zaczął jąkać się Carlos
- Ej chłopaki a nie pomyśleliście , że dziewczyny są zmęczone i chcą się wyspać ?
- Ja nie jestem zmęczona. Przynajmniej mi bo przespałam cały lot – uśmiechnęłam się
- Tak jak ja wiec zmęczone nie jesteśmy 
- To co robimy ?
- To może jakiś film ? – zaproponowałam
- W sumie może być – zgodzili się
- Tylko jaki ?
- Może jakiś horror ? – zaproponowali chłopaki
- Co ?
- No tak jakiś horror i nie ma odwrotu już nawed mamy film – uśmiechnęli się i poszli włączyć
- No to zostawili nas
Nam zostało tylko nasypać do misek popcornu czy cipsów i zanieść tam no i oglądać razem z nimi. Chłopaki włączyli jakiś bardzo straszny film. Myślałam , że będzie jakiś mniej straszniejszy a tu co guzik z tego. Nawęd nie miałam do kogo się przytulić. Jedynie co chwila łapałam za rękę Logana czy Ros. Kiedy łapałam bruneta Vanesa strasznie dziwnie się na mnie patrzyła , a on się tylko uśmiechał. 
----------------------------------------------------------------------------------------------------
 No i mamy trzeci rozdział no i przyjechali już do L.A :)
Jak wam się podoba Rozdział ?
Dziękuje wam za te trzy komentarze pod ostatnimi rozdziałam <3
Dziękuje też za 100 + wyświetleń nie wiedziałam , że tak szybko to będzie :)
No i proszę o jakieś komentarze to dla mnie dużo znaczy i motywuję do pisania :D

5 komentarzy:

  1. Jej! Nareszcie się dobiłam do komputera i mogę spokojnie skomentować rozdział :)
    No więc zacznę od tego, że mi się strasznie to podoba. Coś czuję, że ta Vanessa, długo nie zawita :P
    Czekam nn :*

    OdpowiedzUsuń
  2. To Logie będzie miał kolejną wybrankę.. JA TO WIEM! :D Rozdziału genialny. Czekam na nowy! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Od nie dawna zaczęłam cię czytać..
    Naprawdę super blog tak jak te rozdziały.
    Ten rozdział jest zajebisty.
    Czekam na nn.

    OdpowiedzUsuń
  4. 41 years old Administrative Assistant IV Tessa D'Adamo, hailing from Aldergrove enjoys watching movies like Stargate and Hooping. Took a trip to City of Potosí and drives a Viper. hiperlacze

    OdpowiedzUsuń